OPOWIADANIE EROTYCZNE – NAUCZYCIEL WFU
Dla dobra mojej osoby przekręcę kilka faktów oraz imion, cała historia niech zachowa dyskrecję aby mój ex kochanek nie musiał się martwić o swoją karierę : ) Zacznijmy od tego, że mam 18 lat, jestem uśmiechniętą brunetką o szczupłej budowie ciała, lubię spacery i szykuję się do matury aby zdać na wymarzone studia. Przez dwie klasy liceum wfu uczył nas facet, którego aparycja przypominała prędzej amatora tanich trunków, niż nauczyciela wychowania fizycznego. Wszystko zmieniło się w ostatniej klasie, kiedy zmienili nam nauczyciela na nowego, pana Łukasza (przyjmijmy takie imię). Otóż był młodym, lekko po 30 nauczycielem, który od razu wpadł mi w oko, wysportowany, ogolony i zawsze uśmiechnięty. Oczarował mnie na tyle, że postanowiłam spróbować go okręcić wokół palca, jak się okazało nia było to trudne i cała procedura zakończyła się sukcesem w ciągu jednego dnia.
Pewnego dnia były zapisy na SKS z Koszykówki, lubiłam ten sport więc postanowiłam się zapisac. Tego samego dnia graliśmy wraz z dziewczynami przeciwko dróżynie chłopaków, brakowało jednego więc grał z nimi. Napociłam się okropnie, gdyż starałam się często na niego wpadać, co wychodziło mi perfekcyjnie. Wpadka podczas bloku, potknięcie się i inne zagrywki – wszystko szło zgodnie z planem. Po meczu rozeszliśmy się do łazienek, najpierw czekałam chwile bo Łukasz jeszcze ogarniał piłki i wszystko inne z hali, więc będzie okazja wpaść na niego podczas prysznica. Wszyscy poszli, prawie wszyscy 🙂 Poszedł do łazienki, wtedy się rozebrałam, zakryłam ręcznikiem i weszłam tam. Zaszłam jego kabinę od tyłu i powiedziałam po cichu, przepraszam czy nie miałbyś trochę mydła pożyczyć? Chwila zmieszania po chwili wyciągnął rękę z mydłem zza kotary i wtedy pociągnęłam ją i pośliznęłam się, ciągnąc go z rękę na tyle mocno by wpadł na mnie. Zaczął przepraszać, wtedy złapałam go dłonią za pośladek i rzekłam do ucha „nawet nie wiesz jak na mnie działasz, nikogo nie ma w łazience, może to wykorzystamy?” Patrzył chwilę na mnie w lekkim szoku, lecz z jego strony nie było żadnej negatywnej reakcji, nic! Leżał na mnie i patrzył się. Zrobiłam kolejny krok i zaczęłam stykać się moimi ustami z jego, po chwili pocałunki były już bardziej namiętne a jego ręka powędrowała na moje piersi. Niby taki ułożony a dwa dni wystarczyły by mnie przelecieć! Wstaliśmy, ręcznik spadł ze mnie na ziemię. Całował moje piersi i ssał sutki, był namiętny a momentami agresywny, podobało mi się to. Postanowiłam zająć pozycję na klęczkach i wzięłam jego kutasa w usta, przesuwałam nim wokół języka, słyszałam jak stęka po cichu. Wsunęliśmy się pod prysznic, jak romantycznie, prawie jak w deszczu 🙂 Obciągałam mu bez opamiętania, jego kutas falował w moich ustach a ja starałam się dotrzeć językiem w każdy zakamarek, czasami waliłam mu dłonią a w tym czasie zajmowałam się jajkami. Podniósł mnie i zaparł tyłem do ściany, złapał za nogi i podniósł na tyle bym mogła objąć go nogami, stopy zapierając o jego pośladki. Wszedł we mnie cały i najpierw robił to powoli. Po czasie przyspieszył i robił coraz gwałtowniejsze ruchu, doznałam chyba kilku orgazmów, czułam jak oprócz wody spływały mi po nogach moje soki. Był bliski finału, odczepiłam się i padłam by znów wziąć go w usta a kiedy jego kutas pulsował, skierowałam strumień spermy na swoje piersi. Nasienie mieszało się razem z wodą i spływało do odpływu, jeże trochę językiem obmyłam mu kutasa, patrzył na mnie. „Czy to zostanie między nami” – zapytał zaniepokojony. – „oczywiście, nasza słodka tajemnica” – wstałam i poszłam do łazienki się ogarnąć, chcę więcej… pragnę go.
Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio z Pexels
Dodaj komentarz